Nie taki Straszny Dwór

    1 kwietnia uczniowie naszej szkoły wspólnie z kolegami i koleżankami ze szkół należących do Stowarzyszenia Oświatowego CJZ wyjechali do Teatru Muzycznego w Lublinie na spektakl „Nie taki straszny dwór”. Przedstawienie wpisuje się w obchody Roku Moniuszkowskiego, więc mieliśmy okazję w ten symboliczny sposób w nich uczestniczyć.

     Widowisko muzyczne przygotowane przez lubelskich artystów w założeniu miało przybliżyć młodym widzom i słuchaczom ten trudny w odbiorze, wymagający muzycznego wyrobienia, rodzaj sztuki scenicznej. Trzeba przyznać, że nasi uczniowie chyba po raz pierwszy mieli możliwość obcowania z prawdziwą  operą. Na pewno było to spotkanie ciekawe i pożyteczne. Fabuła, oparta na sławnym dziele Stanisława Moniuszki „Straszny dwór”, przedstawiona została poprzez słowną narrację oraz wokalno-muzyczną inscenizację kolejnych części dzieła twórcy naszej narodowej opery. Taka forma spektaklu pozwoliła dzieciom lepiej poznać dzieje dworu w Kalinowie oraz losy Zbigniewa, Stefana i panien w Kalinowskim „strasznym” dworze. Rozśmieszył nas Damazy usiłujący za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę Hanny i Jadwigi, wzruszyła postawa dzielnych braci pancernych, dla których ważniejsza od spraw osobistych była wolność ojczyzny. Nie dziwi fakt, że dzieło Moniuszki, powstałe w czasie zaborów zostało zdjęte ze sceny przez władze rosyjskie i objęte zakazem wystawiania właśnie ze względu na akcenty patriotyczne.

    Ogromne wrażenie wywarły na nas sławne arie śpiewane przez solistów z chyba najsławniejszą arią z kurantem. Zwieńczeniem był brawurowo odtańczony równie sławny mazur. Uwagę zwracały przepiękne stroje z epoki oraz ciekawa scenografia, której centralnym punktem był ogromny zegar.

    Przedstawienie bardzo podobało się dzieciom. Wymagało co prawda większej uwagi i skupienia, wsłuchania się w śpiewane kwestie, jednak budziło ciekawość poprzez swą formę i treść. Lubelscy artyści, jak zwykle, stworzyli dzieło na wysokim poziomie artystycznym – plastycznym, muzycznym i wokalnym. Mamy nadzieję, że kiedyś, już jako dorośli i bardziej dojrzali widzowie i słuchacze, nasi uczniowie świadomie wybiorą się do opery, by przeżyć kolejne wzruszenia.